Naturalne płukanki do włosów!

Dzisiaj postanowiłam przedstawić wam kilka płukanek do włosów, które możecie zrobić sami w domu! Oto niektóre moje propozycje:

1) DO WŁOSÓW BLOND:

2 łyżki kwiatów rumianku, 2 łyżki kwiatów nagietka, 2 łyżki soku z cytryny, woda

Zioła zalej wrzątkiem i odstaw pod przykryciem na 1/2 godziny. Napar odcedź, dodaj sok z cytryny i tyle wody, by można było zamoczyć włosy. Po umyciu włosów zanurz je w płukance na kilka minut, a następnie osusz ręcznikiem i pozwól im wyschnąć.

Możecie też użyć samego rumianku, takiego w ekspresówkach lub spłukać włosy sokiem z cytryny rozcieńczonym wodą!






2) DO CIEMNYCH WŁOSÓW:


2 łyżki liści szałwii, 2 łyżki rozmarynu, 4 łyżki kwiatostanów lipy, woda

Zioła zalej wrzątkiem i pozostaw pod przykryciem, by się zaparzyły. Po 1/2 godzinie odcedź napar, wlej  go do miski i uzupełnij taką ilością wody, by zamoczyć w nim włosy. Umyte włosy zanurz na kilka minut w płukance.

Można też zrobić płukankę z samej szałwii!



3) DO WŁOSÓW RUDYCH LUB CZERWONYCH:

1/3 szklanki płatków nagietka, 1/4 szklanki czerwonego wytrawnego wina, woda, 2 łyżki suszonych kwiatów hibiskusa

Zagotuj 1/3 szklanki płatków nagietka w 2,5 szklankach wody przez 20 minut. Następnie odcedź nagietek, zachowując płyn. Dodaj 1/4 szklanki czerwonego wytrawnego wina.

Aby efekt był bardziej widoczny, do płukanki można dodać 2 łyżki stołowe suszonych kwiatów hibiskusa!

Recenzja rozjaśniacza z SYOSS'A 13-0

 cena: ok.17 zł

Zawartość opakowania:

W opakowaniu znajdziemy: 

-krem rozjaśniający (50 ml)

-aktywator rozjaśniania (20 g)

-mleczko rozwijające (50 ml)

 -odżywka, zapobiegająca pojawianiu się żółtych tonów (15 ml)

A teraz moje odczucia w stosunku do tego rozjaśniacza.

Stosowałam go na bardzo ciemne, prawie czarne, FARBOWANE włosy. Nie oczekiwałam cudu, ani tego, że wyjdzie mi blond, bo to niemożliwe. A do tego jeszcze na rozjaśniaczu pisało, że jest on do włosów naturalnych! Trzymałam go na włosach ok.20 minut. Powiem szczerze, że pozytywnie mnie zaskoczył. Z moich czarnych włosków wyszły takie rudawe, ale ten rudy nie jest bardzo rażący, tylko taki stonowany. Włoski nie zniszczyły się bardzo, no może minimalnie. Odżywka jest świetna, ma fioletowy kolor! Jedyny minus rozjaśniacza to to, że proszek (aktywator rozjaśniania) nie rozpuszcza się całkowicie i we włosach czuć taki "piasek". Zapach oczywiście jest okropny, ale to norma!

Polecam wam ten rozjaśniacz, jeśli macie dość swoich czarnych włosków!

 Wika ;-)